Wspieramy działalność chóralną
  • Language / язык

"Żelazny" repertuar chórzysty

Są w naszym, chórzystów, życiu takie sytuacje, w których wypada zaśpiewać coś "z marszu", bez przygotowania, a często i bez nut - w dodatku z zupełnie nieznanym koleżeństwem z innych "ensambli".
Co (według Was) powinien umieć zaśpiewać "z kapelusza" każdy chórzysta?
Na początek moje trzy evergreen'y:
1. Gaude Mater Polonia
2. Jeszcze Polska nie zginęła (w oficjalnym oprac. Rączkowski-Sikorski)
3. Stabat Mater (Kodalyego)
Utworzono: 2010-11-11, Autor: gacopyrz   
Nie wiem, o co chodzi z tym Stabat Mater, ani tego nie znam, ani nie chcę poznawać ;)

Z racji całej masy chórów przy uczelniach na pewno Gaude Amus.

No i odwieczny hymn chóralny znany na całym świecie chyba ;)
turidion

No i Ave Verum Mozarta.
Utworzono: 2010-11-11, Autor: wirez    
kajam się :)
Utworzono: 2010-11-11, Autor: wirez    
De gustibus non est disputandum.
Mnie osobiście Turdion "nie podchodzi" (ostatnio podchodziliśmy do tego "kawałka" z naszym kameralnym Modusem i efekt był dosyć mierny, ale może trzeba tu więcej "pary" dla lepszego efektu). Z biesiadnych wolę "W piwnicznej izbie", albo "Góralu, czy ci nie żal.." w układzie SATB.
Co do Stabat Mater Kodalyego - ten "szlagier" śpiewa się na większości "ostatnich pożegnań", dlatego uznałem za stosowne włączyć go do mojej propozycji.
Ave Verum Mozarta - na pewno tak, ale czy na pamięć? To nie na moją głowę :(
Utworzono: 2010-11-11, Autor: gacopyrz    
Michale, nie mogę nigdzie znaleźć Waszego wcześniejszego wykonania Touridion, nie ma go obecnie na stronie?

dźwięczny był bym za podlinkowanie.
Utworzono: 2010-11-16, Autor: wirez    
zdaje się właśnie uzyskiwało by pełnoletniość:)
Utworzono: 2010-11-17, Autor: wirez    
Jeżeli chodzi o Toursiona, to raz padłam, jak w Pradze baracia Czesi zaśpiewali to po czesku (tekst przytocyłam gdzieś w archiwalnych wątkach).

Ja bym do żelaznego repertuaru dodała jeszcze może Bogorodice Dievo Rachmaninowa (chociaż czy ja wiem, czy na pamięc?) i Tiebie poem Bortniańskiego.

Swego czasu mnóstwo chórów miało w repertuarze takie hity jak Koziery czy Kumoradki.

Za to raz jeden zdarzyło mi się spotkać chór z Ukrainy, który zaczął na jakiejś imprezie śpiewać (na pamięć) Włoską sałatę, którą akurat mój chór też umiał. Aha, i jescze może Locus iste. Tylko czyje? Psiakrew, pamięć już nie ta, zaśpiewać bym zaśpiewała, ale autora nie pomnę ;)
Utworzono: 2010-11-17, Autor: dziuma    
"Swego czasu mnóstwo chórów miało w repertuarze takie hity jak Koziery czy Kumoradki"
Dziuma, czy możesz dać mi jakieś namiary na posłuchanie tego, o czym piszesz? Jestem amatorką i w dodatku mój staż chóralny jest bardzo krótki i kompletnie nie wiem, co miałaś na myśli. Mam nadzieję, że to nie jest wielki wstyd. Próbowałam coś znaleźć w internecie, ale mi się nie udało. Proszę o pomoc!
Utworzono: 2010-11-18, Autor: mariola44    
Ha. Youtube nic o tym nie wie, aż dziwne.
Z tym wstydem to nie przesadzaj, w końcu każdy ma swoich znajomych (utworów) ;)

A ktoś ma inne typy niż ww.?
Utworzono: 2010-11-18, Autor: dziuma    
Czy aby nie chodzi o "Locus Iste" Brucknera?
Dla mnie jest ono bardzo "klimatyczne"
Utworzono: 2010-11-19, Autor: gacopyrz    
O, własnie, Brucknera ;)
Utworzono: 2010-11-22, Autor: dziuma    
No tak, to będzie bez wątpienia of-topic i spam... Najwyżej mnie wywalicie, ale się nie powstrzymam, żeby powiedzieć, że bardzo chciałbym aby w żelaznym repertuarze znalazł się kiedyś ten utwór. Nie znajdzie się na pewno z jedngo powodu wszakże - jest za trudny...
http://www.holymeasures.com/songs/preview.php?my=283
Utworzono: 2011-07-14, Autor: T529669754    
Z kolęd (mamy teraz okres) to obowiązkowo "Mizerna cicha".
Utworzono: 2012-01-05, Autor: Wojdudek    
Ja mam dość kolęd. Śpiewałem w tym roku w 3ch chórach i to już naprawdę za dużo. A najbardziej dość to mam polskich opracowywaczy tych kolęd, którzy zajmują się udziwnianiem i unowocześnianiem. Szczerze to ja nie wiem, po co. Żadnej unifikacji, żeby każdy mógł to zaśpiewać itp. Zapewniam, że można dostać skrętu mózgu, jak zna się jedno opracowanie, a aktualnie śpiewa dwa inne bo akurat jakiś pseudokompozytor zamarzył sobie udziwnienia.

Co ciekawe nie kojarzę, żebym kiedykolwiek chóralnie śpiewał mizerna cicha. Więc sobie pomyślałem, że sprawdzę w necie, jak wygląda jakieś znane opracowanie. I co? Wchodzę na pierwsze z brzegu, a tu jakiś nowoczesny gniot.

Ogólnie to od małego dzieciaka zawsze zastanawiałem się, jaki jest powód , że znakomita większość polskich kolęd jest molowa.
Utworzono: 2012-01-05, Autor: wirez    
A ogólna myśl jest taka, że żadnych kolęd być nie może w "żelaznym repertuarze chórzysty", bo każdy zna inne, w inny sposób powichrowane opracowanie.


W pl znakomita większość chórów ma problem z wystrojeniem prostego akordu durowego. Nie mam pojęcia, jakie są motywy, dla których tak popularne są nowoczesne opracowania.
Utworzono: 2012-01-05, Autor: wirez    
Wyciągam, bo znalazłam i fajne ;)
Swoją drogą, wiecie może kto opracował Koziery? Bo że jest to pieśń ludowa z opolskiego, to już znalazłam.
Utworzono: 2015-02-26, Autor: dziuma    

Aby przeglądać wszystkie zasoby Chórtowni lub dodawać swoje wpisy, musisz się zalogować. Jeżeli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się!

Logowanie:

email lub login Hasło   Zarejestruj się

Choralnet.org · Rejestracja24 - internetowa rejestracja pacjentów · projektowanie stron www · hosting: niebieski.net ·